Dlaczego te trzy sfery? Ponieważ nie możemy udawać, że tych osób nie ma lub że problem kulturowych i teologicznych roszczeń homoseksualnych środowisk nie istnieje. Wiele z niniejszych rozważań ma charakter apologetyczny i stanowi odpowiedź na nie. Książka jednak daleka jest od suchych stwierdzeń lub naukowego języka. Jestem pastorem. Wierzę w prawdomówność i bezbłędność Bożego Słowa (Pisma Świętego) i to jest perspektywa, która mi przyświeca. Wierzę w nadrzędny autorytet Biblii ponad ludzkimi orzeczeniami (w polityce, w Kościele, w edukacji itd.), co oznacza, że jest ona rozstrzygająca we wszelkich debatach i dyskusjach. Jak napisał chrześcijański apologeta i teolog Cornelius Van Til: „Wierzę, że Biblia jest autorytetem we wszystkim, o czym mówi. I mówi o wszystkim”.
Jeśli nie jesteś osobą homoseksualną, nie traktuj tej książki jako „broni przeciwko gejom”. Nie tylko jesteśmy zobowiązani do miłości bliźniego, lecz również do badania własnego serca. Chrystus aż sześciokrotne „biada” skierował nie wobec ludzi trwających w grzechach seksualnych, lecz do „przyzwoitych”, religijnych ludzi – przywódców w Izraelu (Łk 11:42-52). To powinno stanowić ostrzeżenie dla nas wszystkich. Nie byli to liberalni duchowni, wyborcy lewicowych partii popierający aborcję, związki partnerskie i życie w grzechu bez zobowiązań. Byli to ludzie, których byśmy nazwali porządnymi konserwatywnymi hipokrytami. Chodzili do świątyni, wywiązywali się z religijnych obowiązków, wypełniali rytuały, obchodzili święta... Wszystko jak „Pan Bóg nakazał” zgodnie z tradycją ojców. Chrystusowe ostrzeżenia nie dotyczyły tego, że w niewłaściwy sposób sprawowali nabożeństwa, mieli niepoukładaną liturgię, nosili niewłaściwe szaty... Te rzeczy wykonywali całkiem poprawnie. Ostrzeżenia dotyczyły raczej ich serca i więzi z Bogiem. Ich grzechem była religijność ograniczona do zewnętrzności i samych form, z której nigdy się nie nawrócili.
Dlatego ta książka jest dla każdego. Perspektywę Pisma Świętego znajdą w niej zarówno osoby heteroseksualne, jak i doświadczające homoseksualnych wyzwań. W chrześcijaństwie nie chodzi jedynie o teologiczną systematykę poukładaną w głowie lub poprawny kult. Chodzi o więź z Jezusem. Jest ona oczywiście wyrażona w formach, teologicznej poprawności i w zewnętrznym postępowaniu, lecz powinny one wynikać z przemienionego serca, które kocha Boga i bliźniego.
Książkę można zamówić TUTAJ.